Siemanko!
Po dwunastu dniach ogarniania, leniuchowania, oglądania małp 🦍 skaczących po drzewach wokół domku, w którym wynajelismy pokój i gotowaniu pierogów ruszyliśmy wreszcie na południe…
Jeszcze przed wyjazdem na pożegnanie po kartach okna łaziła ogromna iguana…
W sumie w Żyrardowie też mamy, ale Iguana Taxi 🚖 xd
Dzień był słoneczny ☀, czyli idealny na plażing ⛱, kolejne dni też miały takie być więc z bananem w mordkach śmigaliśmy słynną ulicą Galle Road, która ciągnie się od Colombo do Galle – sporego miasta na południu, slynącego przede wszystkim z holenderskiego fortu, który w praktyce jest kompleksem wielu domków jeszcze z czasów okupacji niderlandzkiej, gdzie można pospacerować sobie w fajnej atmosferze, zupełnie odbiegającej od klimatu reszty Sri Lanki 🇱🇰, a wszystko uzupełnić niezłym widoczkiem zachodu słońca z murów fortu…
Sri Lanka miała aż trzy kolonie – pierwsza z nich portugalska, druga holenderska, a trzecia i ostatnia brytyjska – najbardziej sławna, dzięki której znamy tę wyspę jako Cejlon, oraz miejsce skąd pochodzi herbata 🍵.
Wiecie co? Zajebiscie lubię zachody 🌇. Kolekcjonuję je…. Staram się oglądać ich jak najwięcej… Jednego dnia udało mi się wraz z zakupami przygotować żarcie w 30 minut, ⏳ dla całej rodziny naszego couchsurfera z Weligamy (kolejnego miasta gdzieś na południu Sri Lanki), tylko po to żeby chwilę potem wybiec i leżeć wygięty na skałach , popijając mleko 🥛 prosto ze świeżego kokosa i popatrzeć na wielką świecąca kulę, która wpada do Oceanu Indyjskiego… 😂
Polecam.
Te kilka dni, które spędziliśmy w południowej części wyspy 🏝 zaliczam do udanych, a nawet bardzo udanych.
Po drodze zwiedziliśmy kilka STUP, czyli buddyjskich świątyń, obeszlismy kilka razy wokół drzew Bodhi, czyli figowców, o które buddyści dbają bardziej niż polak rolnik o ziemniaki 🥔.
Poznaliśmy straszną historię tsunami z 2004 roku, które zabiło ok. 40 000 osób i spowodowało ogromne zniszczenia materialne.
Dostaliśmy biały buddyjski sznurek, który nosimy na prawym ręku i ma nas chronić przed zła energią ⛮… 😂 (zawsze się przyda).
Dodatkowo każdy dzień spedzaliśmy na plaży 🏖 opalajac się, albo bawiąc w zderzanie się z falami 🌊, niektóre miały kilka metrów wysokości i zmiatały nas jak Vanish brud.
Któregoś razu tak mnie porwało, że łupnąłem o ziemię jak kloc, ale i tak polecam 😂 💪
🌍
Południowa Sri Lanka ma wiele plaż do zaoferowania, my zobaczyliśmy trzy z nich :
1) Mirissa – czysta, ładna, zadbana, z dużą ilością barów i knajp bezpośrednio położonych na plaży, więc kiedy czasem przyszła mocniejsza fala 🌊 docierała praktycznie pod same wejścia… 😂
Plusem Mirissy jest to, że można spokojnie oddalić się od lądu, a woda dalej sięga do pasa… Do tego czyste dno i przepięke widoki palm 🌴 uginajacych się ku oceanowi. To wszystko sprawia, że jest to super turystyczne miejsce, zapełnione przez ” białych ” ludzi, więc ceny też dużo wyższe… Ale w sumie logiczne ,bo Lankijczycy nie przepadają za plażowaniem 🏖… Opalić się nie opalą 😂😂🤣
2) Tangalla – bardziej spokojna, mniej ludzi, głębiej blisko wybrzeża, no i nadrabia wielkimi falami 🌊 🌊 🌊 Kilka knajpek już bardziej schowanych w głąb lądu, w których alkohol sprzedają nielegalne, bo bardzo ciężko dostać licencję 😎
3) Weligama – malutka ukryta plaża, która była rzut beretem od domu Asanki – naszego couchsurfera. Idealna do Snorkelingu, można zobaczyć dużo ryb 🐟, 🦀 krabow i innych żyjątek… W nocy, kiedy sączylismy sobie lokalne piwko Lion za całe 150 rupii ( 3,30 zł) z wody nagle wynurzył się gościu i za pomocą ostrego szpikulca upolował rybę i ośmiornicę 🐙…
Kolejne miejsca „Must See” to tzw. sierociniec dla żółwi. Mimo, że w przewodnikach znajdziecie zapewne najbardziej popularny w Kosgodzie, to takich miejsc jest setki, a w każdym tak naprawdę można zobaczyc to samo – czyli żółwie, od jaj po wielkie ważące po kilkaset kilo zwierzęta..😂 Wolontariusze opiekują się nimi i czekają na moment, w którym będą mogły wrócić na wody oceanu. Wiele z żółwi zostaje przyniesionych przez rybaków, bo mają popękane skorupy i muszą być przetrzymywane do momentu kiedy się wszystko nie odbuduje…
Mega doświadczenie zobaczyć coś takiego 😁
Do tego warto zajrzeć do Spicy Garden, czyli ogrodu przypraw – miejsca gdzie zobaczymy mnóstwo roślin 🌱, używanych w medycynie naturalnej przez lankijczykow…
🌍
Wszystkie atrakcje po lokalnych cenach – czyli bardzo tanio 😂
Warto mieć znajomego lokalsa oj warto 😂
Naszym kolejnym przystankiem będzie Środkowa Sri Lanka 🇱🇰, czyli góry 🏔 i plantacje herbaty 🍵! 💪 🌍 a tam też działo się oj działo się 😎
#autostopembezgranic